a jesli pewnego dnia bede musial odejsc spytal krzys sciskajac misiowa lapke
– A jesli pewnego dnia bede musial odejsc? – spytal Krzys, sciskajac Misiowa lapke. – Co wtedy?
– Nic wielkiego – zapewnil go Puchatek. – Posiedze tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy sie kogos kocha, to ten drugi ktos nigdy nie znika.
– Jaki dzis dzien? – zapytal Puchatek.
– Dzis – odpowiedzial Prosiaczek. Na to Puchatek:
– To mój ulubiony dzien.
Myslenie nie jest latwe, ale mozna sie do niego przyzwyczaic.
– Kubusiu, jak sie pisze MILOSC?
– Prosiaczku, MILOSC sie nie pisze, MILOSC sie czuje.
Przyjacielu, jesli bedzie ci dane zyc sto lat, to ja chcialby zyc sto lat minus jeden dzien, abym nie musial zyc ani jednego dnia bez ciebie.
– Puchatku?
– Tak Prosiaczku?
– Nic, tylko chcialem sie upewnic, ze jestes.
Wiesz, Prosiaczku… milosc jest wtedy… kiedy kogos lubimy… za bardzo.
Sztuka dawania podarunku polega na tym, aby ofiarowac cos, czego nie mozna kupic w zadnym sklepie.